gory w zimie

Beskidy, Gorce, a może Tatry? Wędrowanie po górach nie jest zarezerwowane tylko na letnie pory roku. Polecamy, by wybrać się w góry i zimą, aby przekonać się, jak pięknie wyglądają teraz miejsca, które znamy z wakacyjnych wycieczek. Szczyty przykryte grubą, białą pierzyną zachwycają swoim majestatem. Pamiętajmy jednak, że zima stawia wędrującemu zupełnie inne wyzwania. Sprawdź, jak przygotować się do zimowych wycieczek, by móc bezpiecznie zachwycać się pięknem krajobrazu Małopolski.

O pięknie gór chyba nikogo nie trzeba przekonywać. Zarówno miłośnikom przyrody, jak i osobom, które nie miały dotąd okazji poznać Małopolski, polecamy interaktywne spacery 360°.

– Zapraszamy na wirtualny spacer po małopolskich parkach narodowych i rezerwatach przyrody. Na stronie Visit Małopolska można zobaczyć zachwycające widoki, ale także zapoznać się z innymi walorami naszego regionu. Z pewnością taka wycieczka online pomoże nam w zaplanowaniu kolejnych wypraw – mówi Tomasz Urynowicz, Wicemarszałek Województwa Małopolskiego.

Wędrówki górskie dla początkujących

Niższe pasma gór odkrywa przed nami Rodzina Mazurków z bloga „Rodzinnie dookoła świata” – ambasadorowie kampanii „Małopolska. Poznajmy się”. Przypominają, że przy wyborze kierunku zimowej wędrówki, należy zawsze dostosować go do swojego doświadczenia, kondycji oraz panujących warunków atmosferycznych, bo zimą nawet prosty szlak może przysporzyć sporych trudności.

Na pierwszą wycieczkę warto wybrać Magurki, czyli jeden ze szczytów w Gorcach, na którym znajduje się wieża widokowa, z której rozpościera się malowniczy widok na Tatry i Pieniny. Na Magurki można dojść dwiema ścieżkami edukacyjnymi: „Dolina Potoku Jaszcze”, która ma swój początek w przysiółku Jaszcze Małe lub „Szlakiem kultury wołoskiej”, który rozpoczyna się w Ochotnicy Górnej, a konkretnie w przysiółku Forędówki. Idąc dalej drugą trasą, po drodze zobaczymy Kurnytową Kolibę, czyli najstarszy, niesakralny obiekt w Gorcach, podchodzący z 1839 roku. Ten drugi szlak jest rzadziej uczęszczany, przez co trasa może być mniej przetarta i trochę trudniejsza, a głęboki śnieg może wydłużyć przejście.

– W Gorcach polecamy również wieże widokowe znajdujące się na Lubaniu oraz na Gorcu. Z obu roztaczają się przepiękne widoki. Na Lubań warto wybrać się szlakiem z Przełęczy Snozka. Jest on bardziej popularny, więc mamy większą szansę zimą, że będzie on już wcześniej przetarty, a na Gorc polecamy niebieski szlak z Rzek – mówi Anna Mazurek, ambasadorka kampanii „Małopolska. Poznajmy się”.

Ciekawym pomysłem na wędrówkę jest trasa prowadząca do Schroniska PTTK na Starych Wierchach. Polana i szczyt w Gorcach znajduje się na głównym grzbiecie odchodzącym od Turbacza. Do schroniska dostaniemy się, idąc czerwonym szlakiem z Rabki Zdrój lub łagodniejszą żółtą trasą z Jasionowa.

– W Beskidzie Sądeckim polecamy trasę na najwyższy szczyt, czyli Radziejową z Obidzy. Znajduje się tam wieża widokowa, z której można podziwiać rozległe panoramy. Chcielibyśmy też bardzo polecić Beskid Wyspowy, a tam szlaki na: Śnieżnicę, Szczebel, Łopień czy mało popularną Kostrzę. Każde z tych miejsc może pochwalić się przepięknymi widokami na Beskidzkie Wyspy, czyli szczyty należące do tej części Beskidów – dodaje Anna Mazurek.

Dobrą rozgrzewkę dla początkujących może stanowić trasa na Łopień, czyli szczyt Korony Beskidu Wyspowego, na który prowadzi krótka trasa z Przełęczy Marszałka Rydza-Śmigłego. Z tego miejsca można dostać się też na najwyższy szczyt Beskidu Wyspowego – Mogielicę. Natomiast na Kostrzę prowadzi tylko jeden szlak turystyczny, który został oznaczony kolorem zielonym. Dostaniemy się na nią od strony wsi Jodłownik lub z Tymbarku. Znajduje się tam Rezerwat Przyrody Kostrza, który został utworzony dla ochrony dobrze zachowanego starodrzewu.

Trekking w Tatrach dla wprawionych

W najwyższe polskie góry, poza utartym szlakiem, zaprasza nas Jan Krzeptowski-Sabała, przewodnik tatrzański. Proponowane trasy wymagają dobrej kondycji, odpowiedniego ubrania i ekwipunku.

– Są takie trasy w Tatrach, gdzie przez cały rok jest sporo turystów. Morskie Oko, Dolina Ko­­ścieliska czy Kasprowy Wierch przyciągają tłumy turystów o każdej porze roku. Jest jednak sporo mniej znanych szlaków, na których na co dzień można spotkać niewiele osób – mówi Jan Krzeptowski-Sabała, przewodnik tatrzański, pracownik Tatrzańskiego Parku Narodowego, ambasador kampanii „Małopolska. Poznajmy się”.

Jeśli jesteśmy zimą w Tatrach pierwszy raz i nie mamy odpowiedniego ekwipunku, możemy przejść prostą trasę od Doliny Chochołowskiej, która jest najdłuższą i największą doliną w polskich tatrach do Polany Chochołowskiej, na której znajduje się schronisko PTTK. Polecanym szlakiem jest także trasa na szczyt Przysłop Miętusi przez Dolinę Małej Łąki. Malownicza trasa z widokiem na Tatry nadaje się na umiarkowaną wędrówkę.

Bez większych przewyższeń i trudności możemy przejść także Dolinę Olczyską na Wielki Kopieniec, skąd roztacza się malownicza panorama na Kotlinę Zakopiańską i szczyty otaczające Halę Gąsienicową. Sabała poleca także Spacer Doliną Filipka na Wiktorówki i Rusinową Polanę. Trasa w całości przebiega leśną, utwardzoną drogą. Na Wiktorówkach znajduje się Sanktuarium Maryjne – niewielki, drewniany kościół wybudowanym w stylu podhalańskim.

Bardziej zaawansowani turyści mogą udać się na wejście na Grzesia i Rakoń z Doliny Chochołowskiej. Dobrym rozwiązaniem jest też szlak przez Dolinę Strążyską na Sarnią Skałę i zejście do Doliny Białego. Sarnia Skała oferuje turystom wspaniałe widoki, m.in.: na pobliski Giewont z imponującą 600-metrową północną ścianą, czy fragment Czerwonych Wierchów. Dobrej kondycji wymaga także dojście z Kuźnic do Doliny Gąsienicowej oraz trasa przez Dolinę Roztoki do Doliny Pięciu Stawów. Położona jest ona wśród majestatycznych szczytów Tatr Wysokich.

– Warto wiedzieć, że w okresie zimowym zamknięte są 4 szlaki: z Doliny Tomanowej na Chudą Przełączkę, z Przełęczy w Grzybowcu na Wyżnią Kondracką Przełęcz, z Morskiego Oka przez Świstówkę do Doliny Pięciu Stawów Polskich oraz Jaskinia Mroźna – informuje Jan Krzeptowski-Sabała. I radzi: Zimą po Tatrach można wędrować na nartach skiturowych. Są także rejony udostępnione do wspinaczki wysokogórskiej. Jeśli chcielibyśmy spróbować swoich sił w tych dyscyplinach, a nie mamy doświadczenia, warto skorzystać z usług przewodników tatrzańskich.

Jak przygotować się do zimowej wędrówki?

Pamiętajmy, aby przed wycieczką sprawdzić prognozę pogody, komunikat turystyczny (www.tpn.pl) i lawinowy (www.lawiny.topr.pl). Warto wziąć pod uwagę, że zimą dzień jest krótki i o godz. 16-17 robi się ciemno. Informacje o aktualnych warunkach i zagrożeniach uzyskamy także w Punkcie Informacji Turystycznej TPN – pod nr. tel. 182023300. Nie planujmy zatem bardzo długich tras i wyruszajmy w góry z samego rana.

– Tatrzański Park Narodowy organizuje zimą program edukacyjny „Lawinowe ABC”. W okresie zalegania pokrywy śnieżnej na Polanie Kalatówki działa Lawinowe Centrum Treningowe, gdzie można bezpłatnie poćwiczyć poszukiwanie osoby zasypanej przez lawinę za pomocą detektora i sondy. Więcej informacji na stronie www.lawinoweabc.pl – mówi Grzegorz Biedroń, prezes Małopolskiej Organizacji Turystycznej.

Ubierzmy się na cebulkę – tzn. w kilka warstw, które pozwolą zachować komfort termiczny, wybierzmy ciepłe, nieprzemakalne buty z twardą podeszwą. Nie zapomnijmy o czapce i rękawiczkach. Nawet najłatwiejsze szlaki mogą być oblodzone – wtedy przydatne okażą się raczki i kijki trekkingowe. Na wycieczki w wyższe partie Tatr obowiązkowym wyposażeniem są raki, czekan i zestaw lawinowy – detektor, sonda i łopatka. Przyda się też prowiant i termos z ciepłą herbatą.

Zimą przyroda jest nieco uśpiona – roślinność jest przykryta śniegiem, część ptaków odleciała do ciepłych krajów, a niektóre ssaki hibernują. Ale są też gatunki zwierząt, które są aktywne przez cały rok. Podczas wędrówek warto rozglądać się za tropami zwierząt, które często przechodzą przez szlaki turystyczne. Może zauważymy ślad jelenia, wilka czy rysia. Są one dobrze widoczne szczególnie po świeżym opadzie śniegu.